Wasza ulubiona rasa

drowek

kafar masz w pewnym sensie racje.... jesli chcesz to dam Ci opracowanie do tworzenia postaci DE... ja i Thar juz zesmy se zrobili Smile

Dante

ale ja jednak uparty jestem i twierdze że ma to jednak swoją analogie w korporacji:P

Gotrek

Buehehe, nie ma to jak mieszać młotka z CP :p

drowek

tak bo Dante sie nawkrecal na CP i wszystko bedzie don porownywac... skad ja to znam <zalamany>

Gotrek

Dante młotek to nie CP Very Happy

. Tu Gobliny nie mieszkają w biurowcach a armia chaosu wcale nie ma elektronicznych wszczepów ;p

Iblis

za to moją ulubioną rasą są halfligowie.. bo przecież nikt się nie oprze wyśmienicie przyprawionej wołowince z odrobiną tłuszczu na brzegach.. tej faszerowanej odpowiednio dobranymi ziołami kaczce przyrządzonej wg. wieloletniej rodzinnej tradycji.. tej soczystej polędwicy przygotowywanej na 100 sposobów..

sam uwielbiam jeść, więc dobrze utożsamiam się z hobkami.
z góry obalam mity, że te małe chodzące beczki są niezaradne i niezdarne; i przyjdzie czas na hobka pogromcę smoków i zła wszelakiego Wink

Gotrek

No to fakt że takiemu żarciu nie sposób się oprzeć Very Happy

. Do tego wiadomo że niziołkowie to najlepiej opłacani kucharze Starego Świata Smile

KaFaR

najlepsi sa niziolkowie szlachcice mam przyjemnosc podrozowac z takim i jest jak brat dla mojego krasnoluda
ps. piecze wysmienite ciasta

Gotrek

Aaaa no to wszystko jasne ;D

Iblis

ja miałem tez hobka (hienę cmentarną) lansowanego na szlachcica (miałem nawet lewe papiery xD) z tym, że ja sam wolałem jeść, niźli komuś pichcić.. wiem, wiem - jestem egoistą ; d

Dante

ale taki odruch jest dość normalny wśród niziołków, bo mimo że są najlepsi to jednak nie bardzo lubują w upychaniu innych swoimi specjałami:P Ale jakby nie było, to sobie "wykarmili" droge do utworzenia własnego państwa:D

Iblis

autorzy podręcznika "dali dupy", bo nie umieścili w nim żadnej wzmianki o bogu jedzenia.. byłbym niziołczym kapłanem, a moją specjalną umiejętnością byłoby czarowanie jedzenia, coś w rodzaju "stoliczku, nakryj się!" i zamiast współczynnika many byłby współczynnik sytości xP

Dante

jest hlaflińska boginii ogniska domowego, na dobrą sprawe można się u niej skapłanić Razz

ale praktycznie wszystko trzeba opracować co do kapłaństwa

Necromancer

A nie graliście nigdy zdechalkiem albo Mrocznym elfem ??? Ja tam wole się poznęcać nad innymi. Wejść do jakieś wioski nekromantą zabic 10 mieszkańców, wskrześić ich i zrobić rzeź xD

TroxVan

Nekro ma racje , jest bogini ogniska domowego i tah chyba sie nazywa Smile

A zawsze mozesz rzyucic czar magi prostej ( 2 PP ) i wyciagnac zwierze z nikad Smile

Wiekszosc zwierzat da sie zjeśc Smile