Obecny czas to Śro 17:19, 24 Kwi 2024 | Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum Wilkołak Strona GłównaForum Wilkołak Strona Główna
Użytkownicy Grupy Rejestracja Zaloguj

Elfie charaktery
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wilkołak Strona Główna » Warhammer FRP
Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dante
Wilkołacze Szczenie


Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Turek

PostWysłany: Pią 12:44, 07 Lip 2006    Temat postu: Elfie charaktery

Postanowiłem kontynuować naszą dyskusje o charatkerach elfów w Starym Świecie. Wiadomo że każdy ma swoją interpretacje elfa, lecz jesteśmy teraz w jednej dużej grupie w której możnaby ustalić tę jedną wersje standardowego elfa. Chodzi mi tu o różne interpretacje książki, bo spotkałem się z tym.
Osobiście jestem za tym by elf był podpożądkowany pod MG i nie mógł zbytnio odbiegać od tej wersji, chyba że dotyczy to graczy zaawansowanych.
Zaskakująco wiele różnic jest w postrzeganiu przez elfy dobra i zła, a także ich postrzegania świata patrząc na to z perspektywy bardzo długiego życia. Kolejnym elementem gdzie są zbyt wielkie różnice pomiedzy interpretacjami jest fakt że elfy są radosne, a z drugiej strony że są osamotnionymi wygnańcami którzy nijak nie potrafią się cieszyć z tej wolności kosztem utraty przyjaciół.
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Thar
Wapirołak


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:49, 07 Lip 2006    Temat postu:

To znaczy tak, myślę, że nie ma co robić międzynarodowej wersji Elfa tak po prostu i nie należy narzucać nikomu interpretacji Elfa. Po prostu, Elfy są dobre, więc dopóki postać gracza myśli, że postępuje dobrze to powinno być wporzo. Nie rozumiem co ma mistrz gry do wtrącania się w odgrywanie postaci, to było by tak, gdybym Ci powiedział: "Słuchaj, Malkavianie zachowują się tak i tak masz się zachowywać a jak nie to nie grasz, albo Cię zabiję". Bezsens, prawda? Moim zdaniem kompletny...

No i w końcu co za różnica czy gracz zaawansowany czy żółtodziób? Ważne jest, żeby jemu i ekipie grało się dobrze i żeby było dobrze. Więc dlaczego zaawansowani mogą grać inaczej a nooby nie? No i w końcu dlaczego, skoro ludzie i krasnoludy mogą być przeróżni to wszystkie Elfy mają być takie same?

Coś mi się wydaje, że rasistą jesteś Dante i po prostu do Elfów, żeś się czepił.

Bezsens, bezsens, bezsens.
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Dante
Wilkołacze Szczenie


Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Turek

PostWysłany: Pią 22:22, 07 Lip 2006    Temat postu:

Im większa społeczność tym więcej różnic, a elfy w Starym świecie można policzyć na palcach jednej ręki. A co do ograniczeń odgrywania, to raczej chodzi o to by elf nie był kompletnym przegięciem tylko dlatego że w zasadach nie ma nic napisane ze czegoś nie może, lub żeby granie nim nie było irytujące, bo co za przyjemność z gry kiedy jeden gracz niszczy gre innym bo jest jakimś elfem który okazuje sie być wypaczeniem prawdziwych cech elfa
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
TroxVan
Przywódca Stada Administrator


Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 1740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Turek
Płeć: Wilk

PostWysłany: Sob 5:34, 08 Lip 2006    Temat postu:

Arrow I Wkracza na sale stara liga :

Tak więc panowie obaj macie rację, choć dante pomyliłeś się co do liczebności rasy elfiej, rozumiem że trzymamy się wersji Elfa Leśnego. Według wszystkich danych przezemnie posiadanych elfy posiadaja 4 lasy w okolicach starego świara ( Zagadka jakie to lasy Question Wink ). Tak więc jast ich więcej - Myśliceiele starego świata rozmyślaja czy nie więcej nawet od lubianych Halflingów.
Każdy Mg i Bg powinien mieś swoja opcje zachowana elfa, i najprostrzym zachowaniem było by omówienie tego przed sesją z mistrzem gry , pomorze to rozwiązać wiele problemów i niedomówień.
Ja naprzykład prowadze elfy bardzo słownie i nie gościnnie wobec innych, są zadufane w sobie i oeszczelne, często pokazuja zęby ludzią wiedząc że to nie ejst najprzyjemniejszy widok dla ludzi ( dwukrotna iloś zębów z czego wszystkie to siekacze, małe i ostre ). Mało prawdopodobne jest by z wami usiadły do piwa i jeszce mniej by zawmi wyruszyły na wyprawe. Jadnym słowem - gdy gram elfem wszysy Mg maja cholerny problem bo ja libie patrzeć jak drzewo rośnie i nie bede miał zamiaru się ruszyć.
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Thar
Wapirołak


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:28, 08 Lip 2006    Temat postu:

I to jest właśnie kwintesencja elfa... Ehh
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Dante
Wilkołacze Szczenie


Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Turek

PostWysłany: Sob 21:37, 08 Lip 2006    Temat postu:

Dlatego bardzo niechętnie przyjmuje elfy pod swoje skrzydła. A temat ten założyłem by sobie to ułatwić.
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
TroxVan
Przywódca Stada Administrator


Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 1740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Turek
Płeć: Wilk

PostWysłany: Nie 6:50, 09 Lip 2006    Temat postu:

Arrow Prowadzenie Elfa w czasie sesji jest bardzo proste , przygotój , cos pacywistyczniego lub związanego z ochrona lasu jeśli elf nie pójdzie z ludzmi za złoto do właściwego qesta, zacznij z nim gre 1Bg Vs Mg. Gra się bardzo przyzwoicie, jeśli bardzo koniecznie chesz by elf poszedł z ludzmi , wprowadz ludzi do lasu gdzie przewą elfowi akurat teraz gdy dostrzegł zanione zwierzę, gracze albo pomoga albo dobija ( Uuuu i po strzale w plecy ) jak zaczną się nim opiekoać na polane wpadają orki lub gobliny których ślad znalazł els dwa dni wcześniej przy ściatych bezmyślnie drwach. Elf jak znam życie ujawni się albo po walce albo wkroczy w czasie niej. Takie zdarzenie pozwoli by ztolerował towarzystwo małp przez jakiś okres.

Arrow Jeśli jest to elf miastowy daj mu wiele złota i po sprawie

Arrow jesli wysoki elf lub morski nie mówiac o mrocznych to radz se sam - nie dopuszczam tych postaci do grania u mnie więc nie wiem jak sobie radzić
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Dante
Wilkołacze Szczenie


Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Turek

PostWysłany: Nie 8:14, 09 Lip 2006    Temat postu:

Jeśli chodzi o elfy morskie to musze przyznać że nie są już tak trudne w odgrywaniu jak reszta. Mają charakter neutralny, nie są tak leniwe jak ich bracia z lasu, a przedewszytkim traktują ludzi na równi ze sobą.
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Gotrek
Masta Off-topiker


Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 8:27, 09 Lip 2006    Temat postu:

A stary Gotrek uważa, że elfy należy wyciąć w pień a szczególnie te leśne XD. Hehehehehe
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Thar
Wapirołak


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:01, 09 Lip 2006    Temat postu:

No taak, widzę, że muszę podłapać nieco ze sposobu traktowania "przyjaciół" -ludzi i kranzdupów (pozdro Gotrek Very Happy). Strzały w plecy baardzo mi się spodobały. Biorąc pod uwagę to, że krasnale na ogół składają się z dupy i pleców nie jest to tak trudne... Chociaż hmm... dupy mają większe Razz
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Gotrek
Masta Off-topiker


Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 7:41, 10 Lip 2006    Temat postu:

haha smród elfa bym wyczuł 400m dalej więc jedyne w co możesz strzelać od tyłu, to Twoja elfia kobieta >:p
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Thar
Wapirołak


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 7:49, 10 Lip 2006    Temat postu:

Smrodu krasnoluda się nie przeżyje, więc miałbyś mnie z głowy już 3 km od siebie.
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
TroxVan
Przywódca Stada Administrator


Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 1740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Turek
Płeć: Wilk

PostWysłany: Pon 14:11, 10 Lip 2006    Temat postu:

ekhem ... czyż bym widział Off-topy ?
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Thar
Wapirołak


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:11, 10 Lip 2006    Temat postu:

Tak, ale to tutaj ostatnie z mojej strony, przepraszam.

Czy według was elfowi może puścić w końcu cierpliwość i powystrzelać przyczyny zdenerwowania?
No i przede wszystkim (czym męczył mnie Dante swego czasu) czy zdecydowałby się poświęć ludzi (nowopoznanych) w zamian za własne życie?
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon 20:18, 10 Lip 2006    Temat postu: Moja wizja Elfa...

Tak się składa, że Elfy już dawno skradły mi pół serca i są dla mnie czymś więcej niż tylko postaciami z gry. Chciałbym się wypowiedzieć w tym temacie jeżeli pozwolicie. Liczę również na wasze odpowiedzi, bo przecież moja i wasza wizja Elfa może się oczywiście różnić… Tak więc na wstępie by myśleć o graniu tą szlachetną postacią, jaka jest kruchy psychicznie Elf przydałoby się sięgnąć pamięcią w przeszłość gdy to wszystko się zaczęło.

Pierwsze elfy, które przybyły ze wschodnich wybrzeży Ulthuanu do Starego Świata, przeszukały zarówno lądy jak i lasy, które pokrywały kontynent tak daleko, jak tylko wzrok mógł sięgnąć. Te lasy, obecnie znane przez ludzi jako Lasy Loren, są słabą imitacją obszaru znalezionego przez Elfy. Nazwały zatem las Athel Loren, co oznacza "Las Świtu Świata". Las ten był królestwem niewiele tkniętym przez zło. Orkowie i Gobliny nigdy nie postawili tam swojej stopy, a na potwory można było się natknąć jedynie przy jego skraju lub u podnóży Szarych Gór. Poszukiwacze krasnoludzcy przechodzili przez ten las, ale kierowali się w stronę gór, w celu poszukiwania rudy, więc nie niepokoili rzadko spotykanych mieszkańców. Las pozostał miejscem, gdzie Ludzie-Drzewa i Driady żyły w spokoju. Prawdopodobnie dzięki strażnikom las pozostał miejscem niezmąconego niczym piękna. Kilku z Wysokich Elfów osiedliło się w lesie, gdzie uciszali leśne duchy i byli mile widziani przez przyjaciół i strażników. W tym czasie Krasnoludy zajmowały się handlem z Wyższymi Elfami w przybrzeżnych miastach, na wybrzeżu Starego Kontynentu. Te dwa imperia dobrze prosperowały. Niektórzy mówią, że dzięki złośliwości Mrocznych Elfów rozpoczęła się wojna, zwana również Wojną o Brodę między Wysokimi Elfami i Krasnoludami. Ci drudzy maszerowali z ich kraju w Górach Krańca Świata, by oblężyć nadbrzeżne miasta. W czasie swojego pochodu krasnoludy rąbały i powalały drzewa. Elfy, zdenerwowane i zszokowane okrucieństwem i wielkością zniszczeń czynionych przez brodaczy, broniły swojego królestwa. Kilkudziesięciu Elfów z Athel Loren - strażników dzikiego lasu przeszło do partyzanckiej obrony - atakowali z zasadzki, licząc na zadanie jak najbardziej bolesnych ran i ucieczkę. Krasnoludy zostały powstrzymane przed wejściem zbyt głęboko w las, który dzięki temu został oszczędzony przed ich siekierami. Po dwóch stuleciach walk między Wysokimi Elfami i Krasnoludami na terenie Starego Świata, ci pierwsi zmuszeni zostali się wycofać - ich rodzinny kraj został zaatakowany przez Mroczne Elfy. Część elfów jednak pozostało na terenie lasu. Osiedlili się oni w zamieszkałej części Athel Loren, która najbardziej się im spodobała. Była to jedna z typowych większych polan, skąd blisko było do źródeł oraz do ogromnej ilości sadów owocowych i zwierzyny. Mówi się, że na samym początku było jedynie siedem klanów założonych przez Wysokie Elfy, które zdecydowały się pozostać w Starym Świecie. Elfy szybko przystosowały się do życia w lesie, spacerując pośród drzew, polując na zwierzynę i zbierając dzikie owoce. Niektóre Elfy podążały dalej na zachód i osiedliły się w lasach obecnie należących do Imperium. Elfy, które pozostały w Starym Świecie, zerwały wszelkie więzi Wyższymi Elfami z Ulthuan i zdeklarowały się jako niezależne względem króla Phoenix, a w końcu zaczęły rozwijać własne społeczeństwo, stając się Leśnymi Elfami. Od tej pory unikały pokus takich, jak bogactwo i luksus i decydując się na życie w pełni zgodne z naturą. Elfy zamieszkujące od tamtej pory Stary Świat powróciły też do swoich najstarszych wierzeń, przyniesionych jeszcze z Ulthuanu, a wiele lat wcześniej zapomnianych.

Po małej lekcji historii przyjrzyjmy się bliżej próbie wcielenia się w Elfa Leśnego, bo to w dużej mierze o nich jest przytoczona przeze mnie historia. Zastanawiacie się zapewne po co to wszystko napisałem. Odpowiem… Nie, nie po to by pochwalić się znajomością tematu jakim z pewnością są Elfy, lecz po to by w tej historii ukazać jak bardzo te stworzenia różnią się od innych ras. Jest to różnica zasadnicza, dlatego też niech nikt nie próbuje mi nawet mówić, że granie Elfami jest łatwe, bo się z tym absolutnie nie zgodzę… Dlaczego? O tym za chwilę…
Elfy to z pozoru postacie łatwe do odegrania, jednak pozory mylą, albowiem ich skomplikowana psychika tak bardzo od ludzkiej odmienna powoduje, że aby dobrze odgrywać tą rolę musimy włożyć w to wiele wysiłku. Leśne Elfy wychowane od dziecka na łonie natury, ją właśnie obdarzają największym szacunkiem. To przyroda daje im jedzenie, ubranie, broń i wszystko czego potrzebują. Dlatego też najcenniejszą rzeczą dla prawdziwego Leśnego Elfa jest natura. Traktuje ja jak największy skarb dany jego rasie od bogów. Wszystkich zatem którzy jej nie szanują uważa za śmiertelnych wrogów. Nawet "mordercy drzew" , jak elfy nazywają drwali zasługują na śmierć chcąc zgładzić całą rasę Elfów. Niszcząc las nie zagrażają tylko drzewom, ale i wszystkim stworzeniom w nim żyjącym. Jest to wróg społeczny, który w kilkoma uderzeniami siekiery niweczy wiele lat pracy matki natury. Dlatego właśnie Elfy tak bardzo nienawidzą wszystkich obcych którzy ośmielają się wkroczyć do ich lasu. Prawdziwym żywiołem Elfów jest ich zamiłowanie do tańca, śpiewu i dobrej zabawy. Każdy mieszkaniec Lasu najczęściej jak to tylko możliwe uczestniczy we wszelakich zabawach, tańcach i śpiewach jakie wielokrotnie można usłyszeć podczas podróży po siedliszczach Elfów. Maja to niejako w swojej naturze. Toteż żaden Elf nie przepuszcza okazji , aby się dobrze zabawić. Jednak nie jest to równe z otwartością na świat i łatwością kontaktu z tym tajemniczym ludem. Elfy są zarazem bardzo skryte i niechętnie mówią o sobie, jak i o swoim ludzie. Inaczej rzecz się ma co do mieszkańców Imperium i innych ziem Starego Świata. Ci, a jest ich w każdym większym mieście dość sporo, którzy z różnych powodów wybrali życie wśród ludzi są niekiedy bardzo odmienni od swoich leśnych, bardzo skrytych kuzynów. Życie w społeczeństwie ludzkim bardzo odmienia te z natury dobre istoty. Tak jak każdy człowiek stają się nieraz zupełnie niepodobne i uznawane często za niegodne reprezentowania swojej rasy. Leśne Elfy mają ich za zdrajców które parają się z gburowatym i barbarzyńskim narodem. O usposobieniu tych „wynaturzeńców” nie można zbyt wiele powiedzieć. Zachowują się z reguły jak ludzie jednocześnie zachowując część cech Elfich i to w różnych mieszankach i proporcjach. Jedni zachowują religię, zamiłowanie do śpiewu i tańca, wrodzoną tajemniczość i zdolności magiczne, natomiast inni jedynie nadzwyczajne predyspozycje do szycia z łuku. I tutaj właśnie zaczynają się schody i to niestety bardzo wysokie i strome. Chodzi mi o to, że taki Elf żyjący wśród ludzi, zaczyna zachowywać się zupełnie tak jak oni, a co za tym idzie po pewnym czasie jego charakter zmienia się z dobrego na neutralny. W ten sposób powstaje nam człowiek ze spiczastymi uszami, wątła budową ciała, widzeniem w ciemnościach na 30 metrów i Elfickimi statami(!) Oczywiście każdy może sobie zagrać takim ludzkim elfem, lecz z mojego punktu widzenia jest to oszukiwanie systemu i pójście na łatwiznę, bo grę rozpoczyna się wówczas tak naprawdę człowiekiem nie Elfem z tym plusem, że nie trzeba się martwić o delikatną psychikę i o to wszystko o czym wcześniej się tak bardzo rozpisywałem… Wtedy to wszystko się nie liczy, gra się zupełnie tak samo jak człowiek, niestety… Oczywiście nie mówię tutaj, że takimi postaciami nie wolno grać. Owszem wolno, lecz jedyną drogą by takiego Elfa stworzyć to zacząć grać Elfem Leśnym, a być może z biegiem czasu i kolejnych przygód stanie się coś takiego, że nasza postać delikatnie mówiąc uczłowieczy się pod wpływem odpowiednich czynników… Sytuacje takie są jak najbardziej możliwe (sam do tej pory mam 2 takie postaci). Tworzone z myślą grania typowym Leśnym Elfem, lecz MG, przygoda oraz podejmowane przez postać decyzje diametralnie odmieniły jej sposób postrzegania rzeczywistości, jak również zmieniły podejście do świata oraz istot na nim żyjących. Mam nadzieję, że w ten sposób w dość wyrazisty sposób przedstawiłem wam swoja wizję grania Elfem leśnym oraz Elfem uczłowieczonym… Gdybyście mieli zastrzeżenia lub pytania do tego co napisałem, chętnie wszystko wyjaśnię.
...
Powrót do góry
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wilkołak Strona Główna » Warhammer FRP
Wyświetl posty z ostatnich:   
 
 
Wszystkie czasy w strefie GMT
Skocz do:  
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Theme created OMI of Kyomii Designs for BRIX-CENTRAL.tk.