Autor Wiadomość
Thar
PostWysłany: Śro 19:09, 19 Gru 2007    Temat postu:

Po kolei

1. "Czy widzisz możliwość jakiegoś innego rozwiązania problemu sukcesji niż anarchia i Prawo Pięści?"

-przekonanie Primogenu, że Książę jest głupi i nieodpowiedzialny. Trzeba tylko wymotać odpowiednio skomplikowaną intrygę i sprawić, by się potknął.

- można również spróbować dogadać się z ewentualnymi konkurentami, aby zarządzić kolejkowanie (coś jak Underworld Razz) a później ich zabić...

2. "I co w sytuacji kiedy korzystając z anarchii sabat próbuje wejść do miasta, jak do siebie?"

-ciężka batalia, jeżeli jednak któryś ze spokrewnionych byłby na tyle charyzmatyczny mógłby pchnąć resztę do konstruktywnego działania i gdyby im się udało odeprzeć natarcie mógłby mieć zapewnioną ciepłą posadkę chociażby poprzez propagandę wśród słabszych spokrewnionych.

3. "Jak według Ciebie potraktowany byłby wampir głoszący ideały demokracji..."

-szybka odpowiedź: "Ja bym go zabił"
Gabriel
PostWysłany: Śro 14:17, 19 Gru 2007    Temat postu:

Załóżmy, drogi Tharze, że Książe kończy życie w sposób dość niemiły i nagły.
Jedną z metod żeby zająć jego miejsce jest bycie na tyle silnym, sprytnym, szanowanym i posiadającym wpływy żeby nie kalkulowało się sprzątanie takiej osoby. Tylko że jest ona wyłaniana po pewnym czasie, kiedy w mieście panuje anarchia i wojna free for all.

Moje pytanie brzmi- czy widzisz możliwość jakiegoś innego rozwiązania problemu sukcesji niż anarchia i Prawo Pięści? I co w sytuacji kiedy korzystając z anarchii sabat próbuje wejść do miasta, jak do siebie. Jak według Ciebie wampiry mogą reagować na takie sytuacje. Jak według Ciebie potraktowany byłby wampir głoszący ideały demokracji...
Thar
PostWysłany: Śro 13:59, 19 Gru 2007    Temat postu:

Jeżeli chodzi o poszukiwanie tego typu popaprańców, to sprawa jest stosunkowo prosta.

Jeżeli gość będzie wszystkim mówił, że wampiry istnieją, to wśród osób, które go wyśmieją znajdą się również tacy, którzy to zapamiętają.

Wampiry z klanu Nosferatu mają swoich informatorów dosłownie wszędzie, handlują informacjami z każdym, kto jest w stanie odpowiednio dużo zapłacić. Więc Książę najprawdopodobniej otrzyma informację z tego źródła.

Stowarzyszenie Leopolda (Święta Inkwizycja) również ma swoich informatorów i wieści o tego typu sprawach rozchodzą się dość szybko. Zaraz pana wampirka zgarnie specjalna grupa operacyjna i zrobią mu nieeleganckie przesłuchanko z użyciem ognia i światła. O strukturze władzy w mieście dowiedzą się niewiele, ale miejsca spotkań, domeny i schronienia poszczególnych wampirów raczej z niego wyciągną.

Osobnym problemem są też inne niezależne instytucje, które takiego wampirka będą badać. Jego wytrzymałość fizyczną, siłę, odporność na ból i obrażenia, a także szybkość jego regeneracji i nadnaturalne moce. Ostatnim etapem pracy naukowej będzie zapewne odporność na ogień i słońce.

A jeżeli chodzi o Krwawe Łowy np. to w mediach lokalnych pojawiają się informacje o poszukiwanym przestępcy itp itd. Wampiry wykorzystają ludzkie metody poszukiwawcze: policja, ABW i wszystko co się da.
TroxVan
PostWysłany: Śro 11:39, 19 Gru 2007    Temat postu:

Jak działa siatka wampirza do odnajdywania takich istot?
Thar
PostWysłany: Wto 14:33, 18 Gru 2007    Temat postu:

Nie ma najmniejszych szans...
TroxVan
PostWysłany: Wto 9:07, 18 Gru 2007    Temat postu:

Koleśowi odbilo i chce ujawnic ze wampiry istnieja i robi to w jak anjbardziej wyrazny sposob, i rozkreca sie coraz bardziej z odsłoną.
Thar
PostWysłany: Pon 21:53, 17 Gru 2007    Temat postu:

Cóż, ma parę wyjść z sytuacji.

1. Idzie do księcia i błaga o przebaczenie, jeżeli złamał maskaradę dość dyskretnie może dostać drugą szansę (o ile książę będzie aż tak wyrozumiały).

2. Wycofuje się całkiem z życia w społeczeństwie i przeprowadza na drugi kontynent. Być może tam o tym nie słyszeli. Jeżeli jednak ostro sobie narozrabiał z tą Maskaradą to zarządzone będą na niego Krwawe Łowy i wtedy każdy wampir z Camarilli będzie chciał go upolować, by podwyższyć swoją pozycję w społeczeństwie spokrewnionych.

3. Idzie do sabatu, oni dość często przejmują wampiry z Camarilli w celu zdobycia informacji, jeżeli mu się naprawdę poszczęści całkiem nieźle pójdzie mu w zdobywaniu miejsca w hierarchii.
Jest jednak jedna rzecz, o której należy pamiętać. Sabat to sekta dla Dzieci Nocy, które zerwały z człowieczeństwem, dla bestii, które kochają zabijać i pokazywać wszystkim swoją prawdziwą naturę. Według Sabatników, to wampiry powinny rządzić światem podporządkowanych ludzi.

4. Oddaje się w opiekę do potężnego wampira, dla którego Maskarada nie jest świętością (ktoś z Primogenu np.) w zamian za dozgonną wierność ma szansę wytargować obronę swojej skromnej d*py. Oczywiście to powinno nastąpić dużo przed zwołaniem Krawych Łowów, bo raz wydane nie dają się w żaden sposób cofnąć, czy unieważnić.

5. Jeżeli takowy wampir już wcześniej miał wyrobioną silną pozycję w społeczeństwie, oraz ma jakieś potężne plecy (znów Primogen) ma szansę uderzyć do kogoś z Wewnętrznego Kręgu. I o ile oczywiście złamanie maskarady było uzasadnione (Ocalenie kilku tysięcy mieszkańców przed sabatnikami/wampirem poszukiwanym Krwawymi Łowami przy pomocy dyscyplin jak np. Potencja, Akceleracja, czy rozwinięta Traumaturgia [lewitacja]) Ma wtedy szansę otrzymać jakieś ważniejsze stanowisko w Camarilli (Archont, czy też Justycjariusz).

Jak widać szanse istnieją, wszystko jednak zależy od sytuacji. Może opiszesz, o co dokładniej Ci chodziło, ja postaram się odpowiedzieć...
TroxVan
PostWysłany: Pon 16:50, 17 Gru 2007    Temat postu:

Co dzieje się z Renegatem ?
Wampirek ktory stracil honor i zlamał maskarade?
Czy ma jakieś szanse przetrwać ?
Thar
PostWysłany: Pon 13:09, 29 Sty 2007    Temat postu:

Czy ktoś jeszcze ma jakieś pytania? Ja cały czas czekam Moi Drodzy...
Wesoły_Inkwizytor
PostWysłany: Nie 15:38, 26 Lis 2006    Temat postu:

No to poczekam do maja. Najwyżej przyswoję sobie podręcznik i lepiej poznam temat.
Thar
PostWysłany: Nie 14:05, 26 Lis 2006    Temat postu:

Według mnie takie sesje nie mają sensu, nie widać twarzy, nie słychać głosów, nie widać nerwowych gestów... Ble i fuj, nic z tego, trzeba będzie poczekać aż się w realu spotkamy.
Wesoły_Inkwizytor
PostWysłany: Nie 0:09, 26 Lis 2006    Temat postu:

Termin dobierz sam. Ja sugeruję coś na necie.
Thar
PostWysłany: Sob 8:04, 25 Lis 2006    Temat postu:

Jeszcze nie miałem okazji pograć w Wilkołaka, do tej pory tylko prowadziłem. Gdybym jednak miał grać wybrałbym najprawdopodobniej barda lub wojownika z plemienia Fianna.

Co do prowadzenia nie widzę w tym większego problemu tylko pozostaje pytanie gdzie i kiedy :]
Wesoły_Inkwizytor
PostWysłany: Czw 22:58, 23 Lis 2006    Temat postu:

Dzięki Very Happy

No to kolejne pytania

Jaką rasą grasz najczęściej i czemu ?
Może byś coś poprowadził ?
Thar
PostWysłany: Czw 22:11, 23 Lis 2006    Temat postu:

Ty się tak nie rozkręcaj Razz, bo mi się klawiatura zjara Razz

Wilkołaka można zabić jak człowieka pistolet, pałka itp. (ale trudniej, bo w każdej formie z wyjątkiem swojej naturalnej odzyskuje jeden stan zdrowia na turę), lub srebrem ew. ogniem, co jest dużo łatwiejsze, bo obrażeń tych nie da się zregenerować a poza tym wilkołak co turę otrzymuje 1 stopień poważnych obrażeń za każdy srebrny przedmiot znajdujący się w ciele.

Co do tej walki to zależy... ale o tym kiedy indziej. W każdym razie przeciętny wilkołak położy 3 przeciętne wampiry i nawet się nie zmęczy przy tym.

Wilkołaki, jak każde, za wyjątkiem ghuli, stworzenia Świata Mroku da się poznać po aurze. po niczym więcej, chyba, że to metys.

Wilkołaki nie potrzebują światła księżyca do niczego, co związane jest z ich mocami. Księżyc natomiast warunkuje ich zdolność do panowania nad sobą.

Wilkołaki mogą działać za dnia bez jakichkolwiek ograniczeń.

Co do form Homid Glabro Crinos Hispo Lupus z czego Homid to forma ludzka, Crinos wersja bojowa (2,5 m wzrostu i te sprawy) a Lupus to wilcza forma. Glabro jest czymś pomiędzy Homidem a Crinos (nieco wyższy od człowieka, porośnięty futrem, mocno umięśniony, szpony na łapach i wilcze rysy twarzy) Hispo natomiast jest formą ogromnego wilka (z tego, co kojarzę ma wielkość porównywalną do konia)

Crinos jest to forma bojowa charakteryzująca się ogromną siłą przebicia (przez betonowe ściany przeskakuje jak Rambo przez regipsy) i wytrzymałością na ciosy, dużą wytrzymałością na ciosy. Powoduje u ludzi efekt Delirium

Delirium ma miejsce, gdy ktokolwiek z ludzi nie znających informacji o wilkołakach spotka Crinos. Po takim spotkaniu człowiek będzie coś-tam pamiętał, ale jego psychika będzie podsuwała mu racjonalne wytłumaczenia [to był taki.... ogromny pies.]

Metysi są wilkołakami zrodzonymi z zakazanego wśród Garou związku dwóch wilkołaków. Odrzuceni przez cały gatunek, naznaczeni deformacją (np. któraś część ciała nigdy nie podlega przemianie).

Caern jest świętym miejscem Garou, gdzie mogą dostąpić wielu łask. Są caerny Leczenia, Szału, Gnozy itd. itp.

Uff...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group.
Theme created OMI of Kyomii Designs for BRIX-CENTRAL.tk.